8,5 roku?
Jeszcze ze 3 mógłby pośmigać!

Najbardziej trzeba uważać w nowych modelach aut z kolejnością przy podłączaniu akumulatora a w starych autach komputerów nie było i nie ma.I jak by się nie podłączało(w starych) to nic się nie stanie.

Do aprox: ja też

Do tabur: teraz do sądu mnie podasz?! Żałosny jesteś i czy ja widzę groźbę w poście pod spodem?! Może to Ty powinieneś uważać...

Do lysy1233:
A ja czytałem, że to Ty płakałeś...
I uważaj żebyś nie przesadził ze swoimi gadkami!!!
Jeśli zarzucasz mi plagiat, będziesz miał okazję to udowodnić!
A zamówienia były faktem! Ale Ty pewnie wiesz lepiej, że... ich nie było.

Do tabur: To Ty sobie nie pochlebiaj z tymi zamówieniami, bo chyba mylnie sądzisz, że taki masz szacunek i sympatię na tym portalu. Te wszystkie Twoje wpisy są wyciągniętymi z netu fragmentami wypowiedzi ludzi, którzy maja jakieś pojęcie... Bo sam niestety żadnej wiedzy konkretnej nie posiadasz, podobnie jak poczucia humoru i odrobiny finezji w wypowiedziach. Też mi filozofia-mądrować się, bo umiesz z wyszukiwarki korzystać i zmieniać treść zachowując sens wypowiedzi...
A co do mojego zdania na Twój temat, to już je napisałem i nie będę się powtarzał, bo znów będziesz płakał, że ktoś Cię wyzywa...

Do lysy1233:
Nie pochlebiaj sobie zbytnio! A kto Ci powiedział, że zależy mi na Twoim zdaniu?
Tematów do wypowiedzi nigdy mi nie brakowało. Część poradników powstało na specjalne zamówienie użytkowników np. artykuł "Moment ma znaczenie" powstał na zamówienie tofany, kolega cigiel prosił o "Turbo. Korzyści i ciężary". Mam nadzieję, że skorzystali oni z moich porad zawartych w przygotowanych materiałach. Ich zdanie liczy się dla mnie najbardziej. Twoje absolutnie nie.

Zrobiłem troche zamieszamia.Oczywiscie w dniu kiedy to pisałem nie było tyle stopni lecz kilka dni wcześniej.Pisząc o akumulatorze chciałem podkreśliś że bardzo długo działał /8,5 roku /.Reanimacja już na nic się zdała.
Kupiłem nowy.
Pozdrawiam

Do DaViNci: dzięki... A do tego czasu poćwiczę może w dziale "rozrywka"...

Do lysy1233: Następnym razem będą łatwiejsze zagadki...

Do tabur: W odróżnieniu od Ciebie, starałem się jakoś z humorem napisać coś od siebie... Ty znalazłeś jeden temat aku i tylko tyle masz do powiedzenia. Ale nie chce mi się po raz kolejny wałkować tego samego, bo na Twój temat mam już tak wyrobione zdanie, że nawet gdybyś Nobla dostał za twórczość, to i tak się ono nie zmieni...

Do DaViNci: Kurcze... źle sobie zakropkowane pole wypełniłem

Do lysy1233: cham to męski organ rozrodczy? "Taki tytuł i jeszcze nie ma komentarza Tabura?!"

Zaspokajając ciekawość kolegi lysego1233 informuję zainteresowanych, że od przedwczoraj pochłonęła mnie lektura dziennika pokładowego jego auta, w którym m.in. podaje szczegółową instrukcję obsługi... węża ogrodowego!!!!
Przyznam, że to wiele cenniejsza i bardziej pasjonująca opowieść niż mój wpis traktujący o obsłudze akumulatora.
Tak dalece zachwyciły mnie informacje o "szlauchu" kolegi lysego, że zupełnie zapomniałem wypowiedzieć się w sprawie akumulatora.
Zatem bardzo przepraszam za brak komentarza w tej sprawie, natomiast koledze lysemu1233 gratuluję trafności spostrzeżeń i doskonałego merytorycznego wpisu!
I myślę, że do tych gratulacji przyłączy się szeroka rzesza wdzięcznych użytkowników aWc, a może nawet i cała ludzkość! Prawda?

Do piotr1988_17: No tak doczytałem, ale u mnie tak się nie da i może jakoś tak mi to utkwiło

gdzie ty miałeś dzisiaj -24 st.??
Podładuj aku prostownikiem i po problemie

czy ciąg dalszy nastąpi???

Hmm...
A to feler westchnął seler...

Miał do tego pełne prawo!

hm czas na nową sztukę" alt=""/>

No trza. Ale cóż, nie każdy potrafi w dwóch słowach zawrzeć sens istnienia

Jak miałbym temat ująć prościej to może tak: Nie dłub przy klemie zasilania gdy masa jest podłączona?

Do MAXIS: Możliwe że źle przeczytałem, bo troszkę trza się wczytać w co napisałeś

Do piotr1988_17: Chyba źle zrozumiałeś mój wpis?
Ja nie kwestionuję proponowanej przez Ciebie kolejności tylko na co innego kładę akcent i podaję uzasadnienie.
Ponadto piszę językiem bardziej ogólnym tak, aby wpis miał sens zarówno w przypadku instalacji z minusem na masie jak i odwrotnie - może stąd Twoja błędna interpretacja?

Do MAXIS: No z s iskrzeniem, chodziło mi o przypadkowe zwarcie kluczem a zobaczysz kiedyś czy kolejność podłączania klem, ma jakieś znaczenie jak spalisz komputer pozdro.

Do piotr1988_17: Kolejność z iskrzeniem chyba nie ma wiele wspólnego.
Wydaje mi się istotniejsze to, że jeśli podłączysz najpierw masę to potem przy dokręcaniu drugiej klemy (zwykle dodatniej) kluczem możesz przypadkowo zrobić zwarcie do masy obecnej na różnych metalowych elementach wkoło.

Jeśli masa byłaby odłączona, to nawet przy takim zwarciu nic się nie stanie, bo obwód nie zostanie zamknięty.

W przypadku klemy masy nawet przy podłączonej już drugiej klemie przypadkowe zwarcie kluczem do metalowych elementów karoserii nie powinno spowodować żadnych szkód więc sądzę, że choćby dlatego lepiej przykręcać ją jako drugą.

Do DaViNci: I tu Cię zawiodę, bo prawidłowo powinno się podłączać najpierw '+' a potem '-' . Odłączamy najpierw '-' potem '+'. Dlaczego?? Przy podłączaniu można komputer spalić, bywały takie przypadki Przy odłączaniu nie mamy masy i nie zaiskszy

Do anarchia99: O właśnie ........... ino nie ma styku

O masz Ci los...